W dzisiejszym artykule poświęconym tematyce dochodzenia roszczeń odszkodowawczych zajmiemy się problemem tzw zasady pełnego odszkodowania prz odszkodowaniach dochodzonych z OC sprawcy kolizji. W teorii oznacza ona iż jeżeli byliśmy uczestnikami kolizji w charakterze poszkodowanego, został ustalony niekwestionowany sprawca ( za pomocą jego oświadczenia złożonego na miejscu zdarzenia, mandatem karnym nałożonym przez funkcjonariuszy policji lub wyrokiem Sądu Grodzkiego ) - to mamy podstawy do oczekiwania że Towarzystwo Ubezpieczeniowe przejmujące od sprawcy na podstawie jego polisy zobowiązanie do odszkodowania wypłaci nam pełną i wystarczająca kwotę zarówno na odremontowanie pojazdu, jak również pokryje wszelkie koszty które zmuszeni byliśmy ponieść w związku z kolizją. Otóż nic bardziej błędnego - Towarzystwo z całą pewnością będzie się starało zmiarkować lub wręcz odmówić zarówno co do kwot potrzebnych na remont auta jak i kosztów dodatkowych.

W praktyce z którą nasza kancelaria ma do czynienia na co dzień Towarzystwa Ubezpieczeniowe kwestionują nawet kwoty wynikające z faktur naprawczych w przypadku gdy klient wybrał taki sposób likwidacji szkody twierdząc iż faktura jest zawyżona i przekracza ich własny kosztorys. Oczywiście jest to argument chybiony gdyż faktura w myśl zapisu art. 6 k.c stanowi niezbity dowód na poniesiony pyzez klienta koszt, który winien mu być zwrócony. Jeszcze więcej kontrowersji budzi sytuacja w której klient wybrał kalkulacyjny sposób likwidacji szkody. Wtedy można uznać niemalże za pewnik twierdzenie iż kwota zaproponowana przez Towarzystwo Ubezpieczeniowe - jego kalkulacją naprawczą będzie dla klienta mało satysfakcjonująca i może się zdarzyć sytuacja iż nie będzie on w stanie za tę kwotę skutecznie naprawić pojazd. W takiej sytuacji należy sporządzić swoją kalkulację naprawczą lub dochodzić roszenia o ubytek wartości pojazdu po naprawie wynikający z faktu iż została przyznana za mała kwota na jego naprawę. Rzeczoznawca jest w stanie procentowo określić rzeczony ubytek pozwalający przeliczyć go na pieniądze. Radzimy też w takiej sytuacji zwrócić się o pomoc do wyspecjalizowanego prawnika gdyż doradzi on jaką taktykę dochodzenia roszczeń należy zastosować.

Co do kosztów dodatkowych które klient poniósł w związku ze szkodą to najmniej kłopotów sprawia wyegzekwowanie zwrotu za zholowanie pojazdu. Wynika to roszczenie bezpośrednio z przepisów - zarówno poprzednie rozporządzenie jak i obecna ustawa dotycząca obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej zajmuje się tą kwestią. Wątpliwości Towarzystw budzi natomiast zwrot kwot za wynajęcie auta zastępczego, zwrot podatku vat bądź zwrot tzw utraconych korzyści przez ubezpieczonego. Dwie pierwsze kwestie omawialiśmy w poprzednich odcinkach naszej serii, dlatego odsyłamy do lektury. Przypomnijmy tylko iż istnieją realne szanse na odzyskanie tych kwot, należy w tej materii bezwzględnie skorzystać z pomocy prawnej. Jeśli chodzi o utracone korzyści to w takim przypadku należy udowodnić Towarzystwu iż w wyniku kolizji klient nie osiągał zamierzonego zysku np. poprzez porównanie poprzednich miesięcy z przed kolizji do sytuacji po zdarzeniu drogowym. Oczywiście wymaga to precyzji ale w przypadku gdy poszkodowanym jest podmiot gospodarczy ma szanse na powodzenie.

Reasumując problem pełnego odszkodowania w myśl zasady wynikającej z art. 361 oraz 363 kodeksu cywilnego jest dość skomplikowany niemniej jednak pozwala na egzekwowania od Towarzystwa zarówno szkody rzeczywistej (to co klient stracił w wyniku kolizji) jak również utraconych korzyści ( to co klient nie uzyskał w wyniku kolizji).

Oczywiście zachęcamy tradycyjnie do skorzystania z porad prawnika oraz podzielenia się z nami Państwa doświadczeniami nierzadko smutnymi wynikającymi z procedur likwidacyjnych narzucanych jednostronnie przez Towarzystwa Ubezpieczeniowe.