03-03-2011, 00:00
Kolejny artykuł dotyczący problematyki szkód na osobie dotyczy zwrotu poniesionych kosztów leczenia i rehabilitacji . Przedmiotowy zwrot następuje w oparciu o zapis art.444 par. 1 kc. W przeciwieństwie do zadośćuczynienia za krzywdę podniesienie tego roszczenia wymaga udowodnienia, lub choćby uprawdopodobnienia poniesionych kosztów leczenia bądź rehabilitacji.
W praktyce więc sprawa wygląda w ten sposób że klient – poszkodowany w wypadku powinien zgromadzić i przedstawić zakładowi ubezpieczeń rachunki za zakupione leki, wizyty lekarskie, oszacować koszty dojazdów i wtedy ubezpieczyciel ma obowiązek zwrócić mu wyłożone i udowodnione zgodnie z dyrektywą art. 6 k .
Co prawda art. 444 par.1 kc mówi o możliwości wyłożenia przez zakład ubezpieczeń z góry przewidywanych kosztów leczenia, jednakże w praktyce sytuacje takie maja miejsce niezmiernie rzadko w sporze przedsądowym. Dlatego też apelujemy o gromadzenie wszelkich dowodów fiskalnych poniesionych kosztów leczenia, a jeśli ich nie mamy to wtedy przynajmniej dokonajmy rzetelnych oszacowań. W takim przypadku pomocna okazać się może wskazówka profesjonalnego pełnomocnika. Przedmiotowy przepis mówi o wszelkich kosztach leczenia i rehabilitacji, a więc koszty dodatkowe związane np. dojazdami na zabiegi lecznicze lub rehabilitacyjne są również w pełni uzasadnione.
Ponieważ ponoszone koszty leczenia i rehabilitacji – z natury swej – są rozłożone w czasie , nierzadko w przeciągu kilku miesięcy czy nawet lat należy sukcesywnie składać zgromadzone rachunki i faktury i wypłacać odszkodowanie w ratach. Wymaga to pewnej dyscypliny i konsekwencji oraz samodzielnej pracy. Zakład ubezpieczeń bowiem nie będzie naszym sojusznikiem i nie będzie nam przypominał o naszych prawach.
Trzeba też wspomnieć iż jeżeli właściwie dokumentujemy ponoszone wydatki związane z leczeniem i rehabilitacją to w praktyce zakład ubezpieczeń zawsze zwróci nam kwoty wynikające z wystawionych na nasze nazwisko faktur, czy nawet wydruków fiskalnych. tak więc jesteśmy w stanie bardzo dokładnie określić wysokość roszczenia – w przeciwieństwie innych roszczeń podnoszonych w ramach szkody osobowej.
Naszym zdaniem należy też próbować dokonywać szacunków przyszłych wydatków np. w oparciu o uśrednienie miesięczne poniesionych już wcześniej. Po dokonaniu tych wyliczeń trzeba zwrócić się do zakładu ubezpieczeń o wypłatę przewidywanych przyszłych wydatków. Przepisy bowiem pozwalają nam na to , choć praktyka ubezpieczeniowa wskazuje na co innego. Warto jednak próbować , wskazuje na to fakt iż w naszej praktyce udało nam się uzyskiwać renty rehabilitacyjne przyznane w poczet przewidywanych kosztów leczenia i rehabilitacji. Renty takie uwzględniały zarówno koszty dojazdów jak i koszty związane z samymi zabiegami rehabilitacyjnymi.
Podobne artykuły
Komentarze