budowa

Szanowny Użytkowniku,

Zanim zaakceptujesz pliki "cookies" lub zamkniesz to okno, prosimy Cię o zapoznanie się z poniższymi informacjami. Prosimy o dobrowolne wyrażenie zgody na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez naszych partnerów biznesowych oraz udostępniamy informacje dotyczące plików "cookies" oraz przetwarzania Twoich danych osobowych. Poprzez kliknięcie przycisku "Akceptuję wszystkie" wyrażasz zgodę na przedstawione poniżej warunki. Masz również możliwość odmówienia zgody lub ograniczenia jej zakresu.

1. Wyrażenie Zgody.

Jeśli wyrażasz zgodę na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez naszych Zaufanych Partnerów, które udostępniasz w historii przeglądania stron internetowych i aplikacji w celach marketingowych (obejmujących zautomatyzowaną analizę Twojej aktywności na stronach internetowych i aplikacjach w celu określenia Twoich potencjalnych zainteresowań w celu dostosowania reklamy i oferty), w tym umieszczanie znaczników internetowych (plików "cookies" itp.) na Twoich urządzeniach oraz odczytywanie takich znaczników, proszę kliknij przycisk „Akceptuję wszystkie”.

Jeśli nie chcesz wyrazić zgody lub chcesz ograniczyć jej zakres, proszę kliknij „Zarządzaj zgodami”.

Wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Możesz zmieniać zakres zgody, w tym również wycofać ją w pełni, poprzez kliknięcie przycisku „Zarządzaj zgodami”.




Artykuł Dodaj artykuł

Termomodernizacja, remedium również na smog

Wraz z początkiem sezonu grzewczego niczym bumerang powraca do nas także sezon na smog.  To nie przypadek, że najbardziej dokucza nam właśnie jesienią i zimą. Skąd się bierze, dlaczego w Polsce jest go za dużo, czemu nie można go bagatelizować i jak my sami możemy go redukować? Warto wiedzieć, ponieważ odpowiedzi na te pytania mają wpływ na zdrowie każdego z nas.

Termomodernizacja, remedium również na smog

Wraz z początkiem sezonu grzewczego niczym bumerang powraca do nas także sezon na smog.  To nie przypadek, że najbardziej dokucza nam właśnie jesienią i zimą. Skąd się bierze, dlaczego w Polsce jest go za dużo, czemu nie można go bagatelizować i jak my sami możemy go redukować? Warto wiedzieć, ponieważ odpowiedzi na te pytania mają wpływ na zdrowie każdego z nas.

Polska Chinami Europy

Polacy oddychają najgorszym powietrzem w Europie. Także w skali globalnej plasujemy się w niechlubnej czołówce. O tym, że jesteśmy czerwonym punktem na mapie najdobitniej świadczy raport Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) i opublikowana w nim lista 50 najbardziej zanieczyszczonych miast świata – aż 33 znajdują się w Polsce! Co więcej, stężenia szkodliwych substancji w niektórych naszych aglomeracjach bywają porównywalne do tych w Pekinie. Dotyczy to zwłaszcza zawieszonych w powietrzu pyłów PM2,5 (drobny) i PM10, które różnią się między sobą wielkością ziarenek. I tak w przypadku PM2,5 ich średnica nie przekracza 2,5 µm (1 mikrometr – jedna tysięczna milimetra). Jedne i drugie mogą wnikać do układu oddechowego i płuc. Groźniejszy dla ludzi jest pył PM2,5, który przenika głęboko do płuc, skąd może przedostać się do krwi. Według szacunków WHO długotrwałe narażenie na jego działanie skraca życie statystycznego mieszkańca UE o ponad 8 miesięcy, a w przypadku mieszkańców Polski – aż o 10 miesięcy.

Kiedy możemy mówić o smogu? Według wytycznych Światowej Organizacji Zdrowia, wówczas kiedy średnie dobowe stężenie PM 2,5 przekracza 25 µg/m3, a PM 10 – 50 µg/m3. W polskich miastach bywa, że normy te są przekraczane wielokrotnie, jednak alarm smogowy jest podnoszony dopiero, gdy poziom pyłów PM10 dojdzie do 300 µg/m3. Dla porównania we Francji alert ogłaszany jest już przy stężeniu 80 µg/m3  – mówi Tomasz Jarzyna, Product Manager w firmie Baumit.

Paląca kwestia

Wbrew temu co mogłoby się wydawać, to nie przemysł szkodzi nam najbardziej, ani nawet nie samochody, a indywidualne ogrzewanie budynków. Dowodzą tego choćby analizy pyłu zawieszonego, wykonywane przez Krajowy Ośrodek Bilansowania i Zarządzania Emisjami, które jednoznacznie wskazują na przeważającą obecność związków chemicznych pochodzących ze spalania węgla i drewna w stosunkowo niskich temperaturach, możliwych do osiągnięcia wyłącznie w warunkach pieców domowych. Jak się okazuje, ogrzewanie budynków odpowiada także za 80 proc. rakotwórczego benzo(a)pirenu w naszym kraju.

Jak to możliwe, że za smog w Polsce w największym stopniu winę ponoszą gospodarstwa indywidualne, a nie ruch samochodowy i przemysł oparty także na węglu? –  Brak kontroli nad spaleniem tego paliwa w piecach starej generacji oraz niewielka (do 40 m) wysokość, na jaką zanieczyszczenia emitowane są do atmosfery powoduje ich większe oddziaływania na jakość powietrza niż ma to miejsce w przypadku elektrowni czy dużych fabryk. Te, choć emitują więcej pyłów, to paradoksalnie mniej szkodliwych. Wynika to raz – ze stosowania specjalnych filtrów oczyszczających spaliny, co jest regulowane przepisami prawnymi, dwa – są one wypuszczane na znacznie większe wysokości niż te, w których żyjemy i oddychamy. Dzięki temu emitowane przez przemysł zanieczyszczenia łatwiej trafiają do górnych warstw atmosfery – pokonując ograniczenia związane z ukształtowaniem terenu i nie gromadząc się w naturalnych nieckach czy kotlinach górskich.

By zrozumieć skalę problemu trzeba wiedzieć, że na ok. 6,5 mln budynków mieszkalnych w Polsce, ok. 5 mln to właśnie domy jednorodzinne, z których większość powstała jeszcze w czasach PRL-u, kiedy materiały oraz technologie dostępne w naszym kraju pozostawiały wiele do życzenia, a temat termoizolacji praktycznie nie istniał. Ponadto, większość z nich nigdy nie została poddana modernizacji. W efekcie budynki z tego okresu są kilka razy bardziej energochłonne niż te stawiane obecnie, a ich zapotrzebowanie na ciepło jest bardzo duże. I tak 7 na 10 polskich domów nie posiada odpowiedniej izolacji termicznej. Jednocześnie mniej więcej tyle samo gospodarstw ogrzewanych jest przy użyciu węgla, co w przeliczeniu daje ok. 3,5 miliona kotłów. Większość z nich jest przestarzała i cechuje się wysoką (nawet trzydziestokrotnie wyższą w porównaniu do nowoczesnych urządzeń) emisją szkodliwych substancji będących głównym źródłem smogu – podkreśla ekspert z firmy Baumit. 

Poskromić smog(a), czyli misja: termomodernizacja

Dobra wiadomość jest taka, że w walce ze smogiem nie jesteśmy skazani na przegraną. Kluczem do zwycięstwa jest ograniczenie zapotrzebowania budynków na ciepło. – Najszybszą i najbardziej ekonomiczną drogą przybliżającą nas do osiągnięcia tego celu jest kompleksowa termomodernizacja (ocieplenie budynku, wymiana okien i źródła ciepła), która pomaga rozwiązać problem redukując jednocześnie jego przyczynę, jaką jest ogrzewanie nieefektywnych energetycznie domów paliwami niskiej jakości, spalanymi  w wysoce emisyjnych kotłach. Termomodernizacja domostw o dwie trzecie zmniejszyłaby ilość generowanych przez nie szkodliwych substancji. Co warte podkreślenia, taka inwestycja, oprócz pozytywnego wpływu na środowisko niesie ze sobą wiele korzyści dla inwestora i mieszkańców – znacząco ogranicza zużycie energii potrzebnej do ogrzania budynku, wpływając korzystnie na domowy budżet, zapewnia wysoki komfort cieplny zimą i przyjemny chłód podczas letnich upałów – zaznacza Tomasza Jarzyna, Product Manager w firmie Baumit.

Oprócz zbawiennego wpływu na powstawanie smogu, izolacja cieplna budynku przyczyni się także do poprawy komfortu cieplnego i klimatu panującego wewnątrz pomieszczeń. Zależność jest prosta – im wyższa jest temperatura powierzchni ściany, tym przytulniej jest w mieszkaniu i tym łatwiej i szybciej ogrzewa się powietrze wewnątrz pomieszczeń. W efekcie zapotrzebowanie na energię maleje, a wraz z nim zmniejsza się ilość zanieczyszczeń emitowanych do atmosfery.

Artykuł został dodany przez firmę


Inne publikacje firmy


Podobne artykuły


Komentarze

Brak elementów do wyświetlenia.