budowa

Szanowny Użytkowniku,

Zanim zaakceptujesz pliki "cookies" lub zamkniesz to okno, prosimy Cię o zapoznanie się z poniższymi informacjami. Prosimy o dobrowolne wyrażenie zgody na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez naszych partnerów biznesowych oraz udostępniamy informacje dotyczące plików "cookies" oraz przetwarzania Twoich danych osobowych. Poprzez kliknięcie przycisku "Akceptuję wszystkie" wyrażasz zgodę na przedstawione poniżej warunki. Masz również możliwość odmówienia zgody lub ograniczenia jej zakresu.

1. Wyrażenie Zgody.

Jeśli wyrażasz zgodę na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez naszych Zaufanych Partnerów, które udostępniasz w historii przeglądania stron internetowych i aplikacji w celach marketingowych (obejmujących zautomatyzowaną analizę Twojej aktywności na stronach internetowych i aplikacjach w celu określenia Twoich potencjalnych zainteresowań w celu dostosowania reklamy i oferty), w tym umieszczanie znaczników internetowych (plików "cookies" itp.) na Twoich urządzeniach oraz odczytywanie takich znaczników, proszę kliknij przycisk „Akceptuję wszystkie”.

Jeśli nie chcesz wyrazić zgody lub chcesz ograniczyć jej zakres, proszę kliknij „Zarządzaj zgodami”.

Wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Możesz zmieniać zakres zgody, w tym również wycofać ją w pełni, poprzez kliknięcie przycisku „Zarządzaj zgodami”.




Artykuł Dodaj artykuł

Pomorski Przegląd Gospodarczy Numer 4/2009 (43) (Wstępniak)

Czy budownictwo może stać się motorem napędowym gospodarki, dziedziną, w której specjalizowalibyśmy się na skalę międzynarodową? Niewątpliwie olbrzymie zaległości zarówno w mieszkalnictwie jak i infrastrukturze dają ogromne pole do rozwoju dla firm budowl

logo.ppg.181209.webpDrodzy czytelnicy,

Czy budownictwo może stać się motorem napędowym gospodarki, dziedziną, w której specjalizowalibyśmy się na skalę międzynarodową? Niewątpliwie olbrzymie zaległości zarówno w mieszkalnictwie jak i infrastrukturze dają ogromne pole do rozwoju dla firm budowlanych w Polsce. Sektor ten już zyskał na znaczeniu w momencie naszej akcesji do Unii Europejskiej.

Z jednej strony ustabilizowanie się sytuacji makroekonomicznej kraju pozwoliło na dynamiczny rozwój rynku kredytów hipotecznych, które stały się głównym narzędziem realizacji indywidualnego popytu na rynku mieszkaniowym. Z drugiej zaś napływ środków strukturalnych z UE zdecydowanie przyspieszył realizację dużych publicznych inwestycji infrastrukturalnych takich jak drogi, mosty czy rurociągi. Warto tutaj zaznaczyć, iż drugie z tych zjawisk nastąpiło z pewnym opóźnieniem i tak naprawdę dopiero teraz zaczyna nabierać impetu.

Szczęśliwie dla sektora budownictwa pełni ono rolę niejako poduszki łagodzącej skutki międzynarodowego kryzysu finansowego. Jest to o tyle ważne, iż w momencie powrotu koniunktury na świecie to właśnie polskie przedsiębiorstwa, dysponując wolnymi mocami przerobowymi, będą miały szansę zająć najlepsze pozycje startowe w wyścigu o kontrakty budowlane.

ppg.okladka.181209.webp

Niemniej jednak, myśląc w dłuższej perspektywie można zauważyć w tym kontekście dwa istotne wyzwania. Po pierwsze jak w ciągu następnych lat wytworzyć kluczowe kompetencje w zakresie konstrukcji obiektów inżynierii lądowej i wodnej? Budowa infrastruktury transportu czy stadionów tworzy dużo większe zapotrzebowanie na specjalistyczne kompetencje inżynierskie niż budownictwo mieszkaniowe. Wykształcenie przy tej okazji szerokiej kadry specjalistów mogłoby zapewnić nam przewagę konkurencyjną w przyszłości.

Scenariusz ten wymaga jednak by polskie przedsiębiorstwa pełniły funkcję kreatora i koordynatora procesów budowlanych, a nie jedynie rolę podwykonawcy. Po drugie jak po okresie pokaźnego finansowania budownictwa inżynieryjnego ze środków UE i zbudowaniu kompetencji w tym zakresie nie popaść w długoletnią stagnację?

Podobna sytuacja miała miejsce w latach 90-tych na terenie wschodnich Niemiec. Brak możliwości wykorzystania zdobytych kompetencji mógłby doprowadzić do ponownej fali emigracji z naszego kraju.

Mając na uwadze ten kontekst warto zastanowić się nad przyszłością sektora budownictwa w województwie pomorskim. Już teraz jest to istotna gałąź gospodarki regionu. Wartość produkcji budowlano-montażowej zrealizowanej przez podmioty mające siedzibę w województwie pomorskim w 2008 roku przekroczyła 4,7 mld. zł. Wraz z firmami powiązanymi sektor ten generuje on około 100 tys. miejsc pracy w regionie. Co istotne pełni on również ważną funkcję w transmisji impulsów rozwojowych płynących z aglomeracji. Trójmiejski rynek budowlany tworzy atrakcyjne miejsca pracy (mierzone wartością dodaną) w całym paśmie otaczającym metropolię.

Czy ten potencjał, który już mamy utrwali się i będzie kołem zamachowym pomorskiej gospodarki w przyszłości? Odpowiedź na to pytanie poznamy pewnie za kilkanaście lat. Nie zmienia to jednak faktu, iż jak pokazuje obecny międzynarodowy kryzys finansowy, monokultura gospodarcza jest ryzykownym rozwiązaniem. Budownictwo tymczasem mogłoby by być jedną z kilku kluczowych nóg, na których opierać się będzie gospodarka regionu w następnej dekadzie.

www.ppg.gda.pl


Komentarze

Brak elementów do wyświetlenia.