06-04-2012, 00:00
Rozpoczyna się III edycja ogólnopolskiego cyklu seminariów: „Partnerstwo dla zrównoważonego budownictwa”, którego jesteście pomysłodawcą i sponsorem.
Dlaczego zdecydowaliście się promować idee zrównoważonego rozwoju?
Jean Luc Darras, Dyrektor Techniczny w firmie RD bud:
Jesteśmy szczególnie uwrażliwieni na sprawy związane ze środowiskiem.
To jest temat, w który również bardzo mocno angażuje się francuski rząd. Niedawno uczestniczyliśmy w konferencji zorganizowanej przez Ambasadę Francji w Warszawie, na temat zrównoważonego rozwoju. Obecny na konferencji przedstawiciel francuskiego ministerstwa rozwoju i budownictwa podkreślał, że dyrektywy europejskie na temat zrównoważonego budownictwa zostaną wdrożone dopiero wówczas, gdy zaczną je stosować prywatne przedsiębiorstwa, w tym takie jak nasze.
Pomimo, że nowe regulacje unijne dotyczące m.in. energooszczędności wejdą w życie 1 stycznia 2013 roku, my wprowadzamy je w życie już od ponad roku.
We Francji, zajmuje się tym m.in. spółka deweloperska Nacarat należąca do naszej grupy, która już od ponad roku realizuje wyłącznie budynki niskoenergetyczne.
W jaki sposób francuski rząd promuje idee zrównoważonego budownictwa w społeczeństwie?
Stara się zachęcać zarówno osoby prywatne, jak i przedsiębiorstwa do wdrażania zasad energooszczędnego budownictwa oferując ulgi finansowe i podatkowe. Dla osób indywidualnych są to na przykład nieoprocentowane pożyczki. Dodatkowym atutem jest możliwość powiększenia wskaźnika intensywności zabudowy w stosunku do pierwotnego projektu o blisko 20 proc. Z takiej możliwości mogą korzystać jednak wyłącznie inwestorzy, którzy stosują idee zrównoważonego rozwoju w praktyce.
Podobne udogodnienia proponowane są deweloperom. Dodatkowo istnieje również możliwość obniżenia wysokości podatku od nieruchomości.
Panuje powszechne przekonanie, że zrównoważone budownictwo musi być drogie. Liczba gospodarstw domowych, które korzystają z ekologicznych technologii wciąż rośnie, jednak wielu Polaków nie decyduje się na nie w obawie o zbyt wysokie koszty.
Nie da się ukryć, budownictwo zrównoważone i ekologiczne pociąga za sobą wyższe koszty, jednak rekompensuje je późniejsza eksploatacja. Nie zawsze zdajemy sobie z tego sprawę.
Tymczasem kupując lodówkę, interesujemy się jaka będzie jej klasa energetyczna.
Podobnie jest z samochodem, chcemy wiedzieć ile będzie zużywał paliwa.
Nabywając mieszkanie lub dom interesujemy się jednak głównie ich ceną.
W następnej kolejności interesuje nas rata kredytu bankowego, a bardzo często nie wiemy jakie będą koszty późniejszej eksploatacji.
Inaczej jest we Francji, gdzie obowiązujące przepisy wymagają, aby nieruchomości zarówno nowo budowane, jak i już istniejące posiadały klasyfikację energetyczną.
Dzięki temu znajdując mieszkanie, które odpowiada naszym wymaganiom, możemy dodatkowo poznać również jego klasyfikację energetyczną.
Wasza filozofia budowania jest związana z troską o środowisko. Dlaczego warto ją stosować?
Jest wiele powodów. Najważniejsze jest przede wszystkim zachowanie różnorodności biologicznej na ziemi. Po raz pierwszy w jej historii jeden gatunek – człowiek - jest w stanie zniszczyć całą przyrodę. Ocieplenie i wzrost emisji CO2 może spowodować, że wody oceanów zaleją część kontynentów, co z kolei spowoduje przemieszczanie się wielu ludzi.
Dochodzą do tego anomalie pogodowe, na przykład w Wielkiej Brytanii zaczyna występować niski poziom wód gruntowych, co w tym deszczowym kraju wydawało się dotąd niewiarygodne.
Nie potrzeba wiele, aby temu zapobiec. Na początek wystarczyłoby nie zużywać niepotrzebnie wielu surowców i materiałów. Od ponad wieku wydobywamy w ten sposób, węgiel, uran czy ropę, wykorzystujemy żelazo, czy aluminium. Na szczęście w dalszym ciągu mamy jakieś rezerwy.
Dzisiaj, aby racjonalnie budować, należy zwrócić uwagę w jaki sposób są pozyskiwane materiały do budowy, czy pochodzą na przykład z surowca, a także jaki jest okres ich zużycia, możliwość powtórnego zastosowania i sposób utylizacji.
Obecnie dysponujemy technologiami, które pozwalają realizować inwestycje w taki sposób, aby nie niszczyć delikatnej równowagi środowiska i zachować je dla przyszłych pokoleń.
Niszcząc to bogactwo zapominamy o jutrze. Musimy wreszcie zrozumieć, że żyjemy na kredyt, ogromny kredyt, który będą potem musiały spłacić nasze dzieci.
Dziękuję za rozmowę
Rozmawiała Agnieszka Zielińska
Bluevine Consulting
Podobne artykuły
Komentarze