budowa

Szanowny Użytkowniku,

Zanim zaakceptujesz pliki "cookies" lub zamkniesz to okno, prosimy Cię o zapoznanie się z poniższymi informacjami. Prosimy o dobrowolne wyrażenie zgody na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez naszych partnerów biznesowych oraz udostępniamy informacje dotyczące plików "cookies" oraz przetwarzania Twoich danych osobowych. Poprzez kliknięcie przycisku "Akceptuję wszystkie" wyrażasz zgodę na przedstawione poniżej warunki. Masz również możliwość odmówienia zgody lub ograniczenia jej zakresu.

1. Wyrażenie Zgody.

Jeśli wyrażasz zgodę na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez naszych Zaufanych Partnerów, które udostępniasz w historii przeglądania stron internetowych i aplikacji w celach marketingowych (obejmujących zautomatyzowaną analizę Twojej aktywności na stronach internetowych i aplikacjach w celu określenia Twoich potencjalnych zainteresowań w celu dostosowania reklamy i oferty), w tym umieszczanie znaczników internetowych (plików "cookies" itp.) na Twoich urządzeniach oraz odczytywanie takich znaczników, proszę kliknij przycisk „Akceptuję wszystkie”.

Jeśli nie chcesz wyrazić zgody lub chcesz ograniczyć jej zakres, proszę kliknij „Zarządzaj zgodami”.

Wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Możesz zmieniać zakres zgody, w tym również wycofać ją w pełni, poprzez kliknięcie przycisku „Zarządzaj zgodami”.




Artykuł Dodaj artykuł

"Błyskawiczne budownictwo". Czy szybki czas budowy musi oznaczać utratę jakości?

Coraz częściej można się natknąć na oferty budowy domu w kilka tygodni. Producenci kuszą zresztą nie tylko szybkim czasem realizacji, ale także atrakcyjną, ergonomiczną architekturą oraz niewygórowaną ceną.

Coraz częściej można się natknąć na oferty budowy domu w kilka tygodni. Producenci kuszą zresztą nie tylko szybkim czasem realizacji, ale także atrakcyjną, ergonomiczną architekturą oraz niewygórowaną ceną.

Wydawałoby się: spory skok naprzód. A mimo to nadal mamy obawy dotyczące takiego budownictwa. 'Błyskawiczne budownictwo' wydaje się jednak opcją zbyt ciekawą, by zrezygnować z niej bez zastanowienia: ale może warto sprawdzić, czy alternatywy 'tradycyjne' są rzeczywiście lepsze czy może już niekoniecznie  …

Zapytaliśmy przedstawicieli przedsiębiorstwa PREF-BUD z Mysłowic, lidera tego segmentu rynku na Śląsku, jak w istocie wygląda sprawa domów z keramzytowych prefabrykatów. Odpowiedź nie była chyba zaskakująca: suche fakty świadczą o tym, że właściwie zbudowany dom – nawet jeśli powstał w trzy miesiące – ma trwałość znacznie przewyższającą trwałość budynków postawionych z użyciem klasycznych materiałów. W czym więc tkwi problem? W tym, że dom musi być zbudowany 'właściwie'.

Właściciele firm dłużej obecnych na rynku z niepokojem obserwują powstawanie konkurencyjnych przedsiębiorstw, które obniżają jakość budownictwa z prefabrykatów – i to wcale nie w imię oszczędności czasu, ale w imię tzw zwiększenia konkurencyjności. Dla przykładu, wspomniany już PREF-BUD stosuje rozwiązania uznanych zachodnich marek, sprawdzonych i z sukcesem stosowanych od kilku dekad. Dla wielu innych przedsiębiorstw naszego rynku to również obowiązujący standard, jesteśmy członkami Unii Europejskiej , więc standard europejski powinien być naszym standardem. Niestety – już nie dla wszystkich. Jeśli źle kojarzymy 'błyskawiczne budownictwo”, to prawdopodobnie właśnie ze względu na wykonawców, którzy oszczędzają na jakości.

Co zresztą o tyle bardziej niepokojące, że oszczędności takie nie są duże – domy z prefabrykatów o najwyższej jakości są zaledwie o kilka % droższe od ich polskich „odpowiedników”. Należy jednak mieć świadomość, że dla prefabrykatów nie ma znaczenia pogoda w czasie montażu (tak jak w technologiach tradycyjnych) a hala produkcyjna , jej wyposażenie, przygotowana mieszanka oraz  temperatury w hali. Tego już nikt nie sprawdza w celach porównawczych -  „Europa zachodnia” kontra, bujnie nazwany, „polski kapitał”. Polak potrafi – fakt niezaprzeczalny, tylko czy aby warto oszczędzać tak małe sumy na inwestycji życia?

Zalety 'błyskawicznego budownictwa' są jednak niewątpliwe. Keramzyt, z którego 'składa się' domy, jest materiałem ekologicznym i wysoce energooszczędnym, a łatwość, z jaką można przygotować kolejne elementy, sprawia, że istnieje niemal pełna dowolność w projektowaniu wymarzonego domu. Odpowiednio przygotowany i wyprodukowany w systemie ISO prefabrykat to nie to samo co murarz, gruszka, łopata, piasek i cement mieszany w dowolny sposób, co zemści się na nas w momencie kiedy na budowę wkroczy tynkarz i będzie nas liczyć za wszystkie nierówności murarskie.  Rozwój technologii pozwolił zresztą wyeliminować mnóstwo problemów, kojarzonych zazwyczaj z 'wielką płytą' – a współczesne budynki są trwałe, wytrzymałe i stabilne; zredukowano zjawiska takie jak pojawianie się rys w miejscach łączenia elementów albo tzw. klawiszowanie stropów. Słowem – znakomita większość obaw wiążących się z prefabrykowanym budownictwem to zwykłe mity.

Nie znaczy to oczywiście, że budownictwo z prefabrykatów nie posiada wad. Jak większość produktów, z którymi mamy na co dzień do czynienia - i ten ma słabe strony. Najczęściej mówi się o dwóch kwestiach. Po pierwsze: istnieją działki, do których nie sposób dowieźć gotowych elementów. Z natury rzeczy, elementy są dość duże i dość ciężkie (mimo, że keramzyt jest materiałem stosunkowo lekkim), więc droga dojazdowa powinna być utwardzona a działka na tyle duża by rozstawił się na niej dźwig. Dość rzadko zdarza się, by budowa została zaniechana z tego względu – ale jednak stanowi to pewne ograniczenie w jej elastyczności. Po drugie: systemy 'błyskawicznego budownictwa' to systemy niedemontowalne. Postawiony dom będzie stał, dopóki się nie rozsypie (co może zająć mu dłuższy czas), lub dopóki nie zostanie poddany rozbiórce. W istocie to jednak dość wydumany problem. Mało kto buduje przecież dom po to, żeby po jakimś czasie znów próbować go rozebrać na części. Rachunek zysków i strat wskazuje zresztą bez najmniejszej wątpliwości, że podobne budownictwo jest bardzo atrakcyjną opcją.

Wszystko sugeruje jednak, że koniecznie trzeba zwracać uwagę na jakość oferowanych przez wykonawcę elementów między innymi interesując się fabryką w której powstają. Dom jest przecież inwestycją, którą z reguły dokonuje się raz w życiu – należy więc zadbać, by dokonać jej rozsądnie. Specjaliści mówią, że przynajmniej sam szkielet budynku – fundament, ściany i dach – muszą być wykonane z materiałów najwyższej jakości; na reszcie można próbować oszczędzić. To fakt, którym warto się kierować. Wykonawcy na naszym rynku dają na swoje domy nawet 50 lat gwarancji (podobnie jak zachodni producenci), papier jednak zniesie wszystko, a sprawdzenie producenta nie kosztuje nic. 

Artykuł został dodany przez firmę


Inne publikacje firmy


Podobne artykuły


Komentarze

Brak elementów do wyświetlenia.