Do inwestycji w budownictwo energooszczędne zachęcają już nie tylko realne oszczędności. Od stycznia 2013 rusza też program dopłat Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.
Według regulacji unijnych, od 2020 roku każdy nowo budowany budynek będzie musiał wykazywać bilans energetyczny bliski zeru.
Zainteresowanie dopłatami w kończącej się Rodzinie na swoim jest wciąż bardzo duże. Nowy program nie będzie już tak korzystny, a wybór mieszkań zmniejszy się
Wnioski na preferencyjne kredyty w ramach „Rodziny na swoim” można składać tylko do końca 2012 roku. Jedną z propozycji mających zastąpić program są dopłaty do kredytów hipotecznych na nieruchomości, które spełniają określone standardy energooszczędności. Opory nabywców wciąż budzi cena takich rozwiązań. Koszty budowy energooszczędnego domu nie muszą być jednak duże.
Zainteresowanie dotacjami na systemy solarne przerosło oczekiwania Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Pierwotnie budżet projektu przewidziano na 300 milionów złotych, ale w związku z bardzo dużą ilością wniosków zarząd funduszu podjął decyzję o zwiększeniu środków o kolejne 150 milionów złotych.
Upłynie dużo czasu zanim budownictwo energooszczędne stanie się standardem
Coraz częściej wybieramy zdrowy tryb życia, a tym samym chcemy mieszkać w otoczeniu, które będzie przyjazne środowisku.
Nawet 40 tys. zł dofinansowania będzie można uzyskać z programu dopłat do energooszczędnego budownictwa mieszkaniowego.
Osoby, które zamierzają wybudować lub zakupić dom o wysokim standardzie energetycznym mogą liczyć na dopłaty do kredytu – ogłosił w maju br. Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.
Z początkiem przyszłego roku uruchomiony zostanie program dopłat do kredytów na budowę domów energooszczędnych. Czy przyczyni się do upowszechnienia budownictwa energooszczędnego?
Od 2013 roku budując energooszczędny dom będzie można dostać 40 tys. dopłaty z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.
Po obniżeniu od października br. limitów cen w ramach programu Rodzina na swoim w niektórych miastach raczej nie uda się już znaleźć mieszkań kwalifikujących się do dopłat
Według danych Głównego Urzędu Nadzoru Budowlanego, z tytułu samowoli budowlanej w 2017 r. wydano 2 181 nakazów rozbiórki obiektów. Samowola może się także zakończyć grzywną czy nawet więzieniem. Ale istnieje też szansa na legalizację postawionego obiektu.
Rosnące zadłużenie, coraz niższa rentowność i wzrost kosztów, to zwiastuny problemów w branży budowlanej. Potwierdza to III kwartał 2019 roku. Tylko we wrześniu opublikowano aż 17 niewypłacalności. W trzech pierwszych kwartałach br. upadłości w budowlance było 95. Nagromadzenie różnych problemów w przedsiębiorstwie nie musi jednak oznaczać upadłości. Dla firm, które doświadczają problemów, ale mają potencjał jest restrukturyzacja. Dzięki niej, mimo utraty płynności finansowej, przedsiębiorstwo ma szansę stanąć na nogi.
Zmiany wprowadzone w programie Rodzina na swoim to nie jedyne ograniczenie w dostępie do państwowych dopłat do kredytów hipotecznych. Nowe zasady przyznawania pożyczek, związane z rekomendacją S, od nowego roku uniemożliwią kupno mieszkania osobom z niską zdolnością kredytową.