W dzieciństwie prawie każdy chciał mieć swój domek na drzewie, swoją bazę, schronienie, azyl, w którym mógłby wypocząć i pozwolić swobodnie rozkwitać swoim fantazjom.
Uproszczenie procedur budowlanych i skrócenie czasu wydawania pozwoleń na budowę obiecywał premier w swoim expose. Prace nad tego rodzaju rozwiązaniami zaczynają wreszcie nabierać realnych kształtów.
O tym, iż branża budowlana ma ogromny wpływ na całą gospodarkę nie trzeba chyba nikogo przekonywać.
Przejście od gospodarki centralnie planowanej do wolnorynkowej po 1989 r. dało impuls do rozwoju polskiego rynku nieruchomości. W początkowym okresie widoczny był brak doświadczonych i odpowiednio wykształconych specjalistów, którzy podobnie jak w innych segmentach gospodarki, wtedy dopiero tak naprawdę uczyli się swojego fachu.
Jeszcze kilkadziesiąt lat temu luksusem wydawało się mieć drzwi garażowe sterowane pilotem. Nikt nie śmiał nawet myśleć o domu, który może za nas myśleć. Pablo Picasso powiedział kiedyś ,,wszystko co możesz sobie wyobrazić jest realne”.
Najnowszy odczyt danych Eurostatu wskazuje na nieznaczny wzrost produkcji budowlanej w całej Unii Europejskiej w kwietniu.
Podobnie jak w poprzednich latach ustępująca zima odsłoniła fatalny stan polskich dróg. Liczba spękań i ubytków w nawierzchni powoduje, że kierowcy skazani są na swoisty slalom-gigant lub częste wizyty u swojego mechanika.
Po 1 lipca br. gminy przejmą odpowiedzialność za gospodarkę śmieciową. To kolejne zadanie spadające na ich barki. Nowe zasady mają sprawić, iż nielegalne wyrzucanie odpadów stanie się nieopłacalne, w przeciwieństwie do ich segregacji.
Przed kilkunastoma dniami GUS opublikował opracowanie pt. „Budownictwo – wyniki działalności w 2011 r.”. Znaleźć w nim można szereg interesujących danych dotyczących nie tylko produkcji budowlano-montażowej, ale także rynku mieszkaniowego. Postaram się przedstawić kilka z nich.
Okres, gdy budowano najwięcej budynków z wielkiej płyty przypada głównie na lata 70te i 80te ubiegłego wieku, kiedy to na masową skalę powstawały w naszym kraju wielkie, betonowe osiedla.
W okresie od początku 2010 r. do III kwartału 2011 r. średnie ceny mieszkań deweloperskich obniżyły się w Warszawie o blisko 7%. W Krakowie spadki wyniosły niecałe 9%, a we Wrocławiu i Poznaniu odpowiednio niemal 10% i 8%. Dzięki takiej tendencji już obecnie można znaleźć inwestycje, które oferują mieszkania w atrakcyjnych cenach.
Limity cenowe na pierwszy kwartał 2012 r. w programie Rodzina na swoim pozostały w głównych miastach (za wyjątkiem Gdańska) na niezmienionym poziomie, w porównaniu z końcówką poprzedniego roku.
W piątek ma dojść do głośno zapowiadanego już od pewnego czasu debiutu giełdowego internetowego serwisu zakupów grupowych Groupon na rynku Nasdaq. Wartość spółki przekracza 12 miliardów dolarów, bo na tyle inwestorzy wyceniają popularną witrynę zajmującą się oferowaniem obniżek na różne produkty i usługi.
W okresie największego boomu na rynku nieruchomości, a więc w latach 2006-2007, Polacy bardzo chętnie inwestowali w mieszkania położone w Bułgarii. Na taką modę wpływ miał fakt, że były one relatywnie tanie, a kraj ten cieszył się coraz większym uznaniem wśród turystów.
W obiegowej opinii większości Polaków najatrakcyjniejsze są mieszkania zlokalizowane od pierwszego do trzeciego piętra i to właśnie one powinny charakteryzować się najwyższą ceną. Warto się zastanowić, czy tak jest w rzeczywistości.