Przewody i urządzenia odprowadzające gorące gazy w instalacjach przemysłowych to elementy szczególnie narażone na wysokie temperatury i korozyjne środowisko.
W ostatnim czasie dużo uwagi poświęca się energooszczędności hal przemysłowych. W tym kontekście mówi się przede wszystkim o konieczności wykorzystania nowoczesnych systemów oraz materiałów budowlanych, które pozwolą na ograniczenie wydatków na energię oraz ogrzewanie zimą. Znacznie rzadziej natomiast zwraca się uwagę na nadmierne nasłonecznienie obiektów produkcyjnych i magazynowych, przyczyniające się do ich przegrzewania. A problem ten, z uwagi na postępujące zmiany klimatyczne, będzie tylko narastał. Coraz większa będzie zatem potrzeba chłodzenia hal, co pociągnie za sobą wzrost wydatków na energię. Jak można temu przeciwdziałać?
Efektywność zakładów przemysłowych w sporej mierze zależy od rurociągów, w których krąży gorąca para, woda lub inne substancje.
Powstrzymanie zmian klimatycznych to temat, który spędza sen z powiek nie tylko rządzących, ale też dużych uczestników gospodarki, takich jak zakłady produkcyjne i przemysłowe. Podczas gdy wszyscy z trwogą patrzą na rosnące z miesiąca na miesiąc ceny węgla i emisji CO2, niewielu zdaje się dostrzegać, że rozwiązanie wielu problemów ekologicznych i ekonomicznych znajduje się na wyciągnięcie ręki…
Mieszalnik przemysłowy jest jednym z najczęściej wykorzystywanych i najbardziej przydatnych rodzajów maszyn w wielu gałęziach przemysłu.
Skuteczna izolacja rurociągów i zbiorników przemysłowych to przede wszystkim izolacja dobrze dopasowana: zarówno do zabezpieczanych elementów instalacji, jak i do parametrów termicznych założonych w projekcie. W obie te potrzeby doskonale wpasowują się maty z wełny kamiennej z serii PAROC Pro Mat.
PAROC, czołowy europejski producent izolacji z wełny kamiennej, rozszerza swoje portfolio rozwiązań dla przemysłu. Do sprawdzonych mat i otulin dołączyła właśnie odświeżona oferta płyt PAROC Slab o nowych, udoskonalonych parametrach technicznych!
Mieszalnik przemysłowy jest jednym z tych rodzajów maszyn, które w procesie produkcji i w wielu gałęziach przemysłu wykorzystuje się najczęściej.
Gruba pokrywa śniegu lub woda zalegająca na dachu hali przemysłowej mogą stanowić poważny sprawdzian dla wytrzymałości jego konstrukcji.
W Polsce przemiany społeczno-ekonomiczne po 1989 r. spowodowały ograniczenie produkcji przemysłowej oraz likwidację zakładów niespełniających wymagań z zakresu ochrony środowiska. Ponowne wykorzystanie terenów, których dotychczasowa funkcja zagospodarowania wygasła, stanowi istotny problem rozwoju wielu współczesnych miast.
Branża budowlana była postrzegana jako jedna z nielicznych, które w pierwszej fazie pandemii wyjątkowo dobrze radziły sobie z nowymi wyzwaniami.
Ponieważ instalacje przemysłowe osiągają niekiedy bardzo wysokie temperatury pracy, niezbędne jest zastosowanie izolacji o odpowiedniej grubości. Jakiej dokładnie? To zależy od wielu czynników, w tym m.in. od wiatru. Jak uwzględnić ten aspekt podczas doboru konkretnego rozwiązania?
Jak wynika z raportu firmy badawczej Spectis zatytułowanego „Budownictwo energetyczno-przemysłowe w Polsce 2021-2026”, szacunkowa wartość 170 realizowanych i planowanych największych inwestycji to 253 mld zł, z czego 30 mld zł (12% całości) przypada na inwestycje w budowie a 223 mld zł na inwestycje będące na etapie przetargu, planowania lub wstępnej koncepcji. Tak znacząca dysproporcja pomiędzy wartością inwestycji w realizacji a planowanymi świadczy o ogromnym potencjale rozwoju tego segmentu budownictwa.
Niskoemisyjne budynki z zielonymi dachami, czerpiące energię wyłącznie z zasobów naturalnych, efektywnie wykorzystujące deszczówkę, otoczone płytami chodnikowymi pochłaniającymi CO2 – to nie jest obraz futurystycznego osiedla mieszkaniowego, a rzeczywistość, jaką powoli obserwujemy na rynku nieruchomości przemysłowych w Polsce. Ekologiczne i energooszczędne rozwiązania stają się standardem, o który zabiegają najemcy oraz właściciele obiektów produkcyjnych i magazynowych. O jakich rozwiązaniach najczęściej jest mowa?
Powiedzenie, że diabeł tkwi w szczegółach, odnosi się idealnie do termoizolacji w instalacjach przemysłowych.